Irma, kiedy ją poznajemy (i oczywiście nawet aktualnie) jest dość energiczną i barwną postacią, której ciągle mało żartów i przygód. Cieszy się życiem, a żyje każdą chwilą. Bez przerwy na jej twarzy gości serdeczny uśmiech. Potrafi się śmiać nawet w najbardziej tragicznym momencie. Najczęściej drażni się z dystyngowaną Cornelią. Uwielbia dogryzać jej pod każdym względem i przy byle okazji. Zawsze ma w zanadrzu jakąś celną ripostę, która nie jednego towarzysza rozmów zwali z nóg.

Nasza Irma nie za bardzo lubi się uczyć i wcale nie idzie jej to najlepiej. Często w szkole ma problemy z kartkówkami, a jej niewyparzony język denerwuje nauczycieli. Do szkoły jednak lubi chodzić, bo wie, że zawsze spotka tam swoje przyjaciółki, które pomogą w potrzebie i oczywiście dlatego, że zawsze spotka tam kolejnego przystojniaka.

Czarodziejka Wody uwielbia chłopców. Bardzo lubi spędzać z nimi czas, wspólnie się bawić i rozmawiać. Wśród męskiej grupy czuje się jak ryba w wodzie. Kocha chłopców, a oni kochają ją. Nie jest jednak zbyt kochliwą osobą. Mimo, że lubi chłopaków, bardzo rzadko jakiś naprawdę wpadnie jej w oko. Lubi ich podrywać i flirtować z nimi. Ale jeśli chodzi o prawdziwe uczucie, najpierw pięć razy się zastanowi zanim odważy się zrobić coś poważnego. Nasza Irma w głębi serca jest wielką romantyczką i spokojnie czeka na swojego księcia.

Irma, kiedy dowiaduje się, że jest jedną z pięciu Strażniczek Kondrakaru nawet wtedy nie traci dobrego humoru i świetnie się bawi. Jest lekko zdziwiona, bo przecież od tej chwili będzie władać mocami Wody. Ale szybko przyzwyczaja się do tej myśli. I jak to już na tę psotną istotkę przystało, wykorzystuje swój nowy dar w nieodpowiednim celu. Zmienia swój wygląd i wybiera się na dyskotekę. Przez przypadek zamienia tam Andrew Hornby w żabę, gdy chłopak zamierzał ją pocałować. Oczywiście wszystko dobrze się skończyło.