Moje zainteresowanie światem elfów narodziło się tego dnia jak dostałam książkę "Elfi Pyłek i wyprawa po Jajko" na gwiazdkę w 2005 roku. Przeczytałam ją jednym tchem i miałam nadzieję, że już niedługo wyjdzie coś jeszcze na temat nibylnadzkich elfów. I tak się stało - wydawnictwo Egmont wydało magazyn "Wróżki - Czarodziejski Świat Dzwoneczka" już na początku 2006 roku. A ja tak bardzo zafascynowana gazetką postanowiłam założyłć bloga (wrozki-disney.blog.onet.pl).

Szczerze mówiąc był to wówczas pierwszy onetowski blog na ten temat. Bardzo ciężko było znaleźć cokolwiek na temat elfów w internecie. Mój blog zawierał więc unikalne opisy i zdjęcia, jakich nie było można dostać nigdzie indziej. Sama zawsze skanowałam obrazki z gazetki i pisałam opisy, uzupełniałam bloga w najważniejsze i najciekawsze informacje oraz wszelkie nowości. Z uśmiechem poświęcałam cały swój wolny czas Nibylandii i uroczym elfom, codziennie dowiadując się o nich czegoś nowego.

Na potrzeby bloga i aby bardziej wczuć się w świat elfów stworzyłam własną nibylandzką wróżkę, którą nazwałam Melodii. Była to wróżka muzyczna, której marzeniem było wydać własną płytę. Już wcześniej byłam znana w internecie i prowadziłam kilka innych stron, ale na WRÓŻKI-DISNEY ukrywałam się pod pseudonimem Wróżka Melodii, aby spróbować swoich sił od nowa z czystym kontem. Zdobyłam wielu nowych wiernych czytelników, którym podobała się moja praca.

Wiele fanów wróżek poszło w moje ślady, wzorowało się na blogu, co mnie bardzo cieszyło. Moja praca stała się dla kogoś wzorem do naśladowania, to było bardzo przyjemnie uczucie. Niestety jednak pojawiały się również mniej przyjemne sytuacje, bo wiele osób kopiowało moją pracę. Zdarzały się osoby nieuczciwe i zawistne. Po jakimś czasie przestałam przejmować się podobnymi sytuacjami. Ale niestety z powodu braku czasu rzadziej pisałam na blogu. Oczywiście nigdy tak naprawdę nie chciałam zaprzestać działania na WRÓŻKI-DISNEY. Dlatego też kilka razy przyjmowałam do pracy przeróżnych pomocników. Blog działał, był często odwiedzany i komentowany.

Portal przeżył kilka metamorfoz, zawieszeń, wzlotów i upadków. Całe to długoletnie doświadczenie przy pracy ze światem elfów pozwoliło zrozumieć mi, że tak naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez Dzwoneczka i jej przyjaciółek, a tym bardziej bez blogowania. Nie mogłam tak po prostu tego wszystkiego porzucić mimo słabnącego zainteresowania serią. Dodawałam nowe informacje, uzupełniałam i poprawiałam starsze teksty, a także pisałam nowe - i tak do dziś - w wolnych chwilach i z wielkim sentymentem wracam do strony.

Na początku 2013 roku serwis, na którym miałam założonego bloga uległ okropnym zmianom, z którymi walczyłam chyba przez dobry rok. Wszystkie teksty się pomieszały, odnośniki przestały działać, grafika poznikała... Siedziałam przez kilka miesięcy i kombinowałam, jak doprowadzić bloga do porządku, ale dopiero później zrozumiałam, że nie ma to senu i przeniosłam zawartość bloga na stronę. Dokładnie tę, którą macie przed oczami. Teraz mam całkowitą kontrolę nad tym, co umieszczam i w jaki sposób się to wyświetla. Otwarcie nowej strony miało miejsce w styczniu 2014 roku i istnieje do teraz.

Dziękuję za wsparcie, dobre słowa, komentarze i uwagi. To gdzie dziś jestem zawdzięczam właśnie Wam, moi Czytelnicy. Dziękuję również wszystkim tym, którzy byli z WRÓŻKI-DISNEY od początku, w złych i dobrych chwilach. Pozdrawiam serdecznie!

Pozdrawiam serdecznie!
Wasza TeyaQ