Kuchnia znajduje się tuż pod Pokojem Herbacianym. Do elfiej kuchni można wejść przez duże drzwi z kory umieszczone z boku. Najczęściej służą one jako wejście dla zbieracko utalentowanych elfów, które uzupełniają spiżarnię. Ale do kuchni prowadzą jeszcze jedne drzwi – przez Pokój Herbaciany po schodach w dół. Ciągle ktoś wchodzi i wychodzi z kuchni, ale również we wnętrzu możemy zobaczyć zawsze mnóstwo sprawnie uwijających się elfów. Na środku pomieszczenia stoi wielki stół, na którym są krojone warzywa i owoce, a także mieszane składniki do ciast. Mamy tu także wielki ogromny piec do wypieków, a przy oknie stoi wielka balia z wodą, gdzie zmywane zostają naczynia.

Zwykle uwija się tutaj przy pracy ponad dwadzieścia pięć różnych talentów. Wśród nich są talenty: kucharski, piekarski lub herbaciany, a także cała masa podtalentów: masłowo-chlebowy, solno-pieprzowy i wiele innych. Przy pracy w kuchni pomaga jednak jeszcze więcej różnych elfów, a są nimi chociażby zmywająco, zbieracko, zaopatrzeniowo i usługująco utalentowane elfy. Codziennie trzeba nakarmić setki mieszkańców, więc zbieracko oraz zaopatrzeniowo utalentowane elfy dbają, by spiżarnia była zawsze pełna. Potem kucharskie talenty zajmują się przyrządzaniem jedzenia. Następnie usługująco utalentowane elfy wznoszą zamówienia do Pokoju Herbacianego i kładą je na stoliki. Po każdym posiłku ponownie je zbierają, a elfy zmywająco utalentowane myją garnki, patelnie oraz inne naczynia.

Na czele całej kuchni stoi elfa Słodka. Jest bardzo zapracowaną i cierpliwą szefową, która zawsze dopilnuje porządku. Słodka czuje się w kuchni najlepiej na świecie, gotowanie to jej żywioł! Każdego dnia wstaje rano i zaczyna swoją pracę; układa menu, dzieli pracę na wszystkie kucharskie elfy i sama zabiera się do pieczenia. Słodka robi najlepsze bułeczki z makiem w całej Przystani Elfów – wszyscy uwielbiają jej wypieki. Mimo, że jest zapracowaną elfą, zawsze wstaje wcześnie rano. Jednak kiedyś zdarzyło się, że zaspała i prawie zepsuła śniadanie. Królowa Klarion wysłała wtedy Słodkę na urlop. W kuchni zastąpiła ją bardzo pewna siebie Imbirka. Słodce nie podobało się to za bardzo, zaczęła okropnie nie lubić koleżanki i jej okropnych zaczepek. A inne elfy zaczęły zapominać o pysznościach robionych przez Słodkę. Wkrótce jednak wróciła do pracy. Słodka dostała nauczkę i zrozumiała, że „rządzenie” w kuchni nie jest najważniejsze i pozwoliła Imbirce czasem ją zastąpić.