~ PODEJRZENIA ~

W szkole czarownic zwanej Chmurną Wieżą zaginęła jedna z uczennic.Dziewczyny z Klubu Winx zastanawiają się, cóż mogło się takiego stać. Stella, jak to ona - nieposłuszna romantyczka, uważa, że ta czarownica musiała uciec z chłopakiem. Bloom i reszta jednak nie są tego takie pewne. Dyrektorka szkoły czarownic jest przerażona, ponieważ po raz pierwszy coś takiego się wydarzyło. Musa dowiedziała się, że prawdopodobnie ich koleżanka została porwana, całe Magix zostało postawione na nogi i przeszukiwane. Tylko dlaczego ktoś chciałby porwać zwykłą, przeciętną czarownicę, której rodzice nawet nie są bogaci. Czarodziejka muzyki ostrzega koleżanki, że to może być coś poważniejszego, że możliwe iż ktoś porwał ją nie dla okupu, ale dla ich zdolności magicznych. Winx postanawiają teraz uważać jeszcze bardziej i jak najrzadziej spędzać czas samemu...

I tak dobiegł upragniony weekend, czas wolny od nauki, czas leniuchowania i zabawy. Winx jak zawsze spotykają się w kawiarni "Biały Koń", położonej nad morzem, w której pracuje Bloom. Oczywiście towarzyszą im chłopcy z Czerwonej Fontanny. Bloom ma pełne ręce roboty, w lokalu pojawiło się mnóstwo ludzi, znajomych i nie. Nagle do kawiarni wpada policja i zatrzymuje dwójkę podejrzanych mężczyzn, którzy próbowali uciec, ale na szczęście budynek został otoczony. Już za chwilę niebezpieczna dwójka została obezwładniona i aresztowana. Okazało się, że to obcy najeźdźcy, który prowadzili w Magix podejrzane interesy. Niestety, ale wciągnęli w to całą masę porządnych ludzi. Wszyscy klienci lokalu zostali kolejno przesłuchani, nawet naszych Winx to nie ominęło. Książę Sky znał dowodzącego sierżanta, i jako zaufany obywatel - on i jego przyjaciele nie są o nic podejrzewani. Niestety jednak muszą złożyć zeznania. Sprawy tak się poukładały, że z romantycznego i przyjemnego popołudnia ze znajomymi wyszła niezła sensacja i dzień pełen wrażeń.

Przesłuchania jednak szybko dobiegły końca i cała grupka na nowo spotkała się przed budynkiem policji. Najdłużej z całej paczki na komisariacie spędził Riven. A jak już wyszedł niestety nie chciał nic powiedzieć i oznajmił, iż musi coś załatwić. Biedna Musa straciła ochotę na spacer i wróciła do domu. Nie w smak jej było patrzeć jak koleżanki mają się do kogo przytulić, a ona sama musiałaby to wszystko znosić.


AUTOR: TEYAQ


« POWRÓT «