W Heatherfield nastał bardzo ciepły i słoneczny weekend. Był to
idealny czas na wypoczynek nad morzem. Właśnie na plaży w Three
Pines (na wybrzeżu Heatherfield) Irma i Cornelia mają "tajną misję".
Od jakiegoś czasu obserwują chłopców na plaży, a w szczególności
Joel'a i Peter'a, którzy wspaniale surfują. Prawdę mówiąc był to
pomysł Cornelii, która miała ochotę popatrzeć na Peter'a. Pożyczyła
od Czarodziejki Wody lornetkę i obie schowały się w krzakach.
Poważna na co dzień dziewczyna dziś czuła się tak fantastycznie, że
rośliną dookoła udzielił się jej dobry humor - krzak zmienił kształt w
piękne serce. Nagle Irma wyrywa lornetkę koleżance i zaczyna szukać
ciekawszego widoku. Ma nadzieję, że zobaczy ich dyrektorkę w
bikini. Obie zaczynają się kłócić i Cornelia daje się sprowokować
przyjaciółce: na głos krzyczy, że nawet teraz byłaby w stanie wyznać
chłopakowi, co do niego czuje! Rozmowę jednak przerywa... Peter
Cook! Spanikowana Czarodziejka Ziemi zastanawia się czy
przypadkiem czegoś nie usłyszał. Irma próbuje zmienić temat, ale
nie bardzo wie, co powiedzieć, więc wtrąca się Cornelia twierdząc, że
rozmawiały o jej babci i że właśnie szukają Will. Chłopak zaprasza
obie Strażniczki na plażę. Tam witają się z Powierniczką Serca i Irma
już chce opowiadać o tym, co się przed chwilą stało, ale przerywa jej
to Joel. Dziewczyna zostaje oblana zimną wodą z wiaderka i wściekła
zaczyna gonić przyjaciela. Kiedy już mści się na Joel'u, następnie
zaczyna się prawdziwa plażowa zabawa! Czas na wodne wyścigi. Will
zachwycona pomysłem już zaczyna płynąć do wyznaczonego miejsca.
Czarodziejka Ziemi jednak ma okropne obawy, ponieważ nie za
dobrze pływa i ogólnie boi się tak głębokiej wody. Ale z drugiej strony
nie chce dać po sobie poznać, że się boi i nie chce ośmieszyć się
przed pozostałymi. Irma wyczuwa jej strach i pyta Peter'a czy może
zabierze Cornelię na przejażdżkę swoją nową deską. Chłopak zgadza
się bez wątpliwości, Cornelia również ucieszona szybko wsiada na
deskę. Irma z Joel'em zaś dołączają do wyścigu, który wygrała
oczywiście Will. Szczęśliwa Czarodziejka Ziemi pływa sobie z
przystojniakiem swoich marzeń, jednak niestety nic nie może trwać
wiecznie. Strażniczka wpada do wody i zaczyna się topić.
Telepatycznie nawiązuje kontakt z Irmą. Przyjaciółka dzięki swojej
mocy kontroluje wodę, a Cornelia bezpiecznie dopływa do brzegu.
Po udanej wycieczce nad morze Peter proponuje dziewczyną
odwiezienie do ich domów. W końcu Cornelia i Peter zostają sami w
aucie. Młodzieniec zaczyna rozmowę i oznajmia dziewczynie, że
dokładnie słyszał to o czym rozmawiała z Irmą. Czarodziejka jest
okropnie zawstydzona i nie wie, co powinna powiedzieć. Ale Peter
wcale nie czekał na odpowiedź i sam oznajmił jej, że mu się bardzo
podoba, nawet jak jest zawstydzona. Stojąc w korku miłą pogawędkę
przerywa jednak wielki huk! W samochód Peter'a z tyłu uderza drugi,
a on sam wjeżdża na ten przed nimi. Na szczęście to tylko mała
stłuczka i nikomu nic się nie stało. Okazuje się, że samochód przed
nimi należy do babci Cornelii! Kobieta jest okropnie zła na Peter'a i
nie może pojąć dlaczego jej wnuczka zadaje się z kimś tam
niekompetentnym. Oczywiście to nie była wina Peter'a, ale
mężczyzny, który w niego wjechał, nie mogąc zahamować. Pani Hale
wcale nie przyjmuje tych wyjaśnień twierdząc, że chłopak naraził
Cornelię na niebezpieczeństwo. Czarodziejka wraca z babcią do
domu. Okazuje się, że nieznośna babcia będzie mieszkała z Cornelią
przez jakiś czas, bo jej apartament jest remontowany. Czarodziejka
Ziemi już sobie wyobraża te kilka dni katorgi.
W antykwariacie natomiast Taranee i Hay Lin robią małe porządki i
próbują rozgryźć tajemnicę magicznego portalu, który dostały od
Wyroczni. Postanawiają jakoś go wypróbować. Udaje im się odkryć, że
portal pokazuje dokładnie to, co się chce. Hay Lin zapragnęła
zobaczyć babcie i po kilku nieudanych próbach w końcu jej się to
udaje. Czarodziejka Powietrza rozmawia chwilę z Yan Lin i pokazuje
jej swoje nowe dzieło: kolorowy obrazek przedstawiający Hay Lin i jej
babcię. Kobieta jest zachwycona, ale nagle przestraszona znika z
ekranu! Czarodziejka czuje, że coś się stało i natychmiast wzywa
pozostałe W.I.T.C.H. Strażniczki postanawiają się przemienić i
wybrać się do Kondrakaru. Tam w wodzie Irma widzi dziwną maskę, a
Wyrocznia opowiada dziewczynom o Singyu - tajemniczych istotach z
innego świata i radzi aby Strażniczki wykorzystały magiczny portal.
W.I.T.C.H. właśnie tak zrobiły. Odnalazły ten dziwny smutny świat.
Wyglądał naprawdę strasznie, tak jakby nikt nigdy tu nie był.
Wszędzie ciemno, cicho, wokół tylko mgła i błoto z dziwnymi
roślinami. Cornelia dotyka jednego z drzew i od razu czuje, że ten
świat cierpi. I nagle ma pewną wizję: widzi, że nie zdołają odnaleźć
Yan Lin. Każda z W.I.T.C.H. również zaczęła wątpić w powodzenie ich
misji. Jedynie unosząca się w powietrzy Hay Lin nie traciła nadziei i
nie chciała się pogodzić z tym, że nie odnajdą jej babci. Nagle zostają
zaatakowane przez mieszkańców tej krainy - Singyu. Strażniczki
próbują się bronić, ale szybko tracą na to ochotę uważając, że to nic
nie da. Z dziewczynami działo się coś złego i tylko Hay Lin mogła je
uratować. Czym prędzej odgoniła Singyu i wyciągnęła z bagna
przyjaciółki. Nagle trafia do niej, że to wszystko przez te magiczne
kwiaty w bagnie! Rozkazuje Cornelii użyć swojej mocy by je ożywić i
nadać pięknych barw. Tak, jak Czarodziejka Powietrza myślała! To
wszystko wina tych okropnych roślin! Ona nie wpadła pod wpływ złych
czarów, ponieważ nie dotykała ziemi. Przyjaciółki powoli odzyskały
świadomość i zdrowy rozsądek. Przeniosły się za pomocą Serca
Kondrakaru do pałacu Singyu. Ale istoty te wcale nie chciały, aby Yan
Lin odeszła, ale również nie zamierzały zrobić jej krzywdy. Wyczuły,
że ta kobieta ma dobre serce i mogłaby im pomóc odżywić krainę,
dzięki swojej radości i dobrej energii. Yan Lin postanowiła zostać z
nimi, aż wszystko nie wróci do ładu. Wnuczka jej jednak nie zgadza
się na to, a Taranee oburzona tym, że Singyu same nie mają tyle
siły i radości życia w sobie, pokazuje, że oni sami mogą przywrócić
krainie dawną piękność. Singyu uwierzyli i pozwolili odejść Czcigodnej
Yan Lin.
W.I.T.C.H. wracają do domu, a Hay Lin wręcza babci obrazek, który
wcześniej narysowała. Na kolacji u Hale'ów trwa niemiła pogawędka na
temat znajomych Cornelii i tego, że źle dobiera sobie przyjaciół.
Nagle do drzwi dzwoni posłaniec i daje Corneli przesyłkę dla jej
babci. Były to kwiaty i bilecik z przeprosinami... od Peter'a! Pani Hale
nie może uwierzyć i zaszokowana nie wypowiedziała odtąd żadnego
słowa. Cornelia dzwoni do chłopaka, aby mu podziękować...
AUTOR: TEYAQ