~ UCZUCIA ~

080 Mama Will zaczyna rodzić.Will poznaje wspaniałą Lorettę Koenig, dowcipną pielęgniarkę. Tymczasem Dean i jego poznany kolega, Ben czujnie liczą czas. Rodzice Taranee pokazują jej zebrane informacje o jej rodzicach. Wraz z tym jej przybrana mama śpiewa jej piosenkę, którą śpiewała jej gdy była mała. Peter mieszka z kumplami w niezłym bałaganie. Peter znajduje list, że Cornelia go odwiedza. Jeśli zobaczy ten bałagan z pewnością już nigdy do niego nie przyjdzie. Tymczasem między Irmą a Stephenem wielki romans. Hay Lin rozmawia z Laurą w akademii Jensena, która pozwala jej mówić po imieniu. Dean i Ben pilnie liczą każde sekundy. Peter szybko próbuje posprzątać pokój. Nagle zjawia się listonosz, a za nim... Cornelia! Peter postanawia zabrać Cornelię na bardzo długi spacer. Taranee jest na spacerze i myśli o swoich biologicznych i przybranych rodzicach. Irma i Stephen grają w grę, która polega na obserwacji. Laura Steedson opowiada Hay Lin o jej byłym chłopaku, Hectorze Lurie, który jest bardzo sławny. Dean jest tak przejęty, że zapomniał dobrze zaparkować swój samochód. Tymczasem mama Will rodzi pięknego chłopca, Williama, a pielęgniarka Loretta opowiada wszystkim o swoich dzieciach. Cornelia z Peterem wraca do jego mieszkania. Jest bardzo czysto, jednak gdy Cornelia wchodzi do jakiegoś pokoju... wyskakuje wielka sterta bałaganu! Cornelia natychmiast wychodzi. Do Laury wraca... jej chłopak. Peter odwozi Corny do akademi Jansena, ale ona już się nie gniewa. Na koniec Laura ze szczęścia tańczy ze wszystkimi Witch!


AUTOR: MAJUŚKA
KOREKTA I UZUPEŁNIENIE: TEYAQ