~ W PASZCZY ŚWIATA ~

059 Kolejna zagadka brzmi: "Pulsuje w paszczy świata! I czeka na was między ostrymi, rozpalonymi zębami!". Strażniczki Kondrakaru usiłują rozwiązać ją na wszystkie sposoby, aby zrozumieć ogólny sens tego tekstu.

Taranee ma od jakiegoś czasu okropne koszmary, przez które się nie wysypia, i o których nie może przestać myśleć. Mapa Portali, która przeniosła się jakiś czas temu na ścianę w antykwariacie, wskazała miejsce, w którym Czarodziejki chcą zacząć szukać kolejnego kamienia. A są to gorące źródła w Heatherfield. Will na własną rękę próbuje dostać bilety wstępu na teren źródeł, jednak wszystko jest zbyt drogie.

Przyjaciółki po szkole postanawiają jeszcze raz zastanowić się nad zagadką oraz dostaniem się do term w gorących źródłach. Ale okazuje się, że Taranee nie może, ponieważ ma przedstawienie, Cornelia zaś musi zająć się babcią, która właśnie składa rodzinie Hale wizytę. A już w domu kobieta poirytowana spóźnieniem i ogólnym zachowaniem panienki Hale, postanawia spędzić z nią weekend i nauczyć dobrych manier. Cornelia nie może uwierzyć własnym uszom, że babcia chce ją zabrać właśnie do ciepłych źródeł! I dziewczyna prosi, o to aby mogła zabrać ze sobą przyjaciółki. Babcia nie ma żadnych przeciwwskazań. Strażniczki mogą udać się do term na poszukiwanie magicznego kamienia.

Wynika jednak mały problem, ponieważ dziewczyny muszę jechać autobusem, gdyż tylko Cornelia z babcią pojadą samochodem. Tylko że kierowcy autobusów mają tego dnia strajk i nie zabierają pasażerów. A to pech. Ale na ratunek przychodzi im Taranee (dziewczyna zrezygnowała z występu, aby móc pomóc przyjaciółkom w wykonaniu misji) wraz z bratem, który był tak miły, że zgodził się je podwieźć swoim samochodem. Dziewczyny przez całą drogę nie dają dojść chłopakowi do słowa, aby nie zapytał o Matt'a. Wykończony podróżą z czwórką dziewczyn Peter, pomaga im zanieść bagaże i czym prędzej ucieka z powrotem do domu.

Przyjaciółki po spotkaniu z babcią Cornelii, której do gustu nie przypadła szczególnie Irma, od razu zaczynają... zabawę! Basen i wylegiwanie na słoneczku na poprawę humoru! A wieczorem, gdy wszyscy pójdą spać, W.I.T.C.H. wkroczą do akcji poszukiwawczej. Taranee przez cały pobyt w termach źle się czuje, ma dziwne sny i zawroty głowy. A Hay Lin poznaje przystojniaka imieniem Tudor, który pracuje jako kelner i wie bardzo dużo o tym miejscu. Opowiedział Czarodziejce Powietrza o podziemnej, termalnej grocie, którą ktoś nazwał Paszczą Świata! Czarodziejki już wiedzą gdzie szukać.

Po wieczornym apelu, na którym ogłoszony został konkurs (trzeba odnaleźć ukryty skarb), dziewczyny udają się do tej groty. Tam instynktownie Taranee prowadzi dziewczyny naprzód przez długie korytarze. Czarodziejki przemieniają się i idą dalej. Nagle Taranee napotyka na drodze dziwnego stwora, który chce aby ta poszła za nim. Czarodziejka Ognia jak zaczarowana wykonuje polecenia magicznej istoty, ale nic po sobie nie daje poznać, bo tylko ona ją widzi.

Dziewczyny docierają do jaskini, do której wejście wygląda jak wielkie zęby. A w środku... potwór z lawy - kolejny strażnik kamienia do pokonania. W.I.T.C.H. stają do walki, jednak potwora może pokonać tylko ten sam żywioł - Taranee, która zamienia się w czysty ogień. Czarodziejka Ognia pokonuje strażnika, ale nie potrafi sama odzyskać normalnego wyglądu. Ale siła odwagi, zaufania i przyjaźni pozwala Hay Lin uratować przyjaciółkę. Gdy złapała rozpaloną, jak ogień dziewczynę za rękę, ta wróciła do dawnej postaci.

Wszystko dobrze się skończyło, a Irma odnalazła ukryty skarb i wygrała konkurs (z czego babcia Cornelii wcale nie była zadowolona) - przypadek, zwykłe szczęście, ale dziewczyna była z siebie dumna. Już w Heatherfield, Strażniczki umieszczają kolejny kamień o mocy Ognia w Magicznej Księdze...


AUTOR: TEYAQ