Strażniczki postanawiają sprawdzić ciemności tajemniczej jaskini.
Są jednak bardzo ostrożne po tym, co przytrafiło im się na
powierzchni. W tym miejscu jest coś, co powoduje niebezpieczne
halucynacje. Dziewczyny długim korytarzem wciąż podążają przed
siebie w poszukiwaniu magicznego kamienia.
Nagle Czarodziejka Wody zaczyna się źle czuć i siada na chwilę
by odpocząć. W.I.T.C.H. chcą iść dalej, ale nie mogą zostawić
przyjaciółki samej, dlatego też decydują się na rozdzielenie.
Taranee postanawia zostać w tyle z Irmą, a pozostałe ruszają
przodem. W razie niebezpieczeństwa mają kontaktować się
telepatycznie. Kiedy Irma zostaje sama z Taranee, zaczyna mówić
bardzo dziwne rzeczy. Jest nieuprzejma i tak po prostu wypomina
przyjaciółce to, że ma nowych przyjaciół, a ona i pozostałe W.I.T.C.H.
już nie są dla niej takie ważne. Czarodziejka Ognia przyjmuje obelgi
w spokoju, ponieważ wie, że Irma w takiej sytuacji nie zachowywałaby
się podobnie. Dziewczyna jest czujna, dobrze wie, że z przyjaciółką
o mocy Wody dzieje się coś złego. Irma poirytowana zaczyna iść dalej,
a Taranee krok w krok rusza za nią. Obie dochodzą do rozwidlenia.
Czarodziejka Wody chce iść w jedną z nich, ale Taranee nie ma
pewności czy to dobra droga i próbuje nawiązać kontakt z Will, jednak
na próżno. Irma kierując się głosami, które słyszy w głowie, idzie
przed siebie i nagle nie mogąc już wytrzymać ich słów, traci
panowanie nad sobą. Taranee nie wiedząc, o co chodzi próbuje
uspokoić przyjaciółkę, jednak ta strumień swojej mocy kieruje
w niewidzialne istoty. Przez to skały osuwają się i dziewczyna zostaje
odłączona od Taranee, której ramię doznało drobnego urazu.
Czarodziejka Ognia postanawia odnaleźć dziewczyny, aby wspólnie
uratować przyjaciółkę. Irma zostając całkiem sama ponownie słyszy
głosy małych istotek, które wołają ją do siebie, a Taranee w tym
czasie odnajduje pozostałe. Cornelia leczy trochę rany dziewczyny,
a ta opowiada o tym, co się wydarzyło. Hay Lin teraz wszystko
rozumie, przypomina sobie słowa Endarno. Kamienie są chronione
przez magiczne istoty, a każda związana z danym żywiołem.
Kamieniem, którego szukają jest kamień Wody, a to wyjaśnia
zachowanie Irmy. Dlatego dziewczyny myślą, że ich przyjaciółka jest
bezpieczna i nie ma sensu teraz po nią wracać. Taranee się z tym nie
zgadza. Dochodzi do kłótni, którą przerywa nagła powódź w jaskini.
Strażniczki, ku ich zdziwieniu, mogą oddychać i rozmawiać w głębinach.
Są tym okropnie zafascynowane i zapominają o swojej misji. Przy
zdrowych zmysłach pozostała jedynie Taranee, która wie, że to
bardzo poważna sprawa. Uważa, iż to dlatego, że okropnie boli ją
ramię i nie słyszy tego, co pozostałe.
Nagle W.I.T.C.H. zauważają Irmę, która stoi na zatopionej latarni
morskiej, która rozjaśnia ciemności głębin. Czarodziejka Ognia
próbuje się skupić i nagle sama słyszy magiczne małe istoty,
które mówią do pozostałych, aby kierowały się w stronę światła.
Zdecydowana Taranee zatrzymuje przyjaciółki i atakuje swoją mocą
latarnię morską. Nagle budowla zamienia się w wielkiego potwora
morskiego o jednym oku. Pozostałe Strażniczki odzyskują zdrowy
rozsądek i zaczynają wspólne walczyć z potworem. Irma, która wciąż
walczy z magicznymi głosami, nie wytrzymuje i rozzłoszczona atakuje
stwora prosto w oko. Stwór znika, a dziewczynie w ręku zostaje tylko
magiczny kamień. Czarodziejki wracają do antykwariatu i umieszczają
kamień w księdze, otwierając jedną z kłódek...
AUTOR: TEYAQ