W.I.T.C.H. spotykają się w parku aby ponownie omówić sprawę mocy
wymykających się spod kontroli. Tym razem Will podczas rozmowy z
mamą nieumyślnie psuje w domu wszystkie urządzenia elektryczne,
zaczynając od pralki. A koszmary dokuczające w nocy Irmie, nie dają
jej spać i ciągle chodzi podenerwowana. Ostatnio zobaczyła ogromne
oko, latające nad jakimś nierealnym miastem, jakby czegoś szukało.
Później zaczęło zniżać lot i ze złością chwyciło jedną z rzeczy....
gitarę! Na to słowo Will zareagowała automatycznie myśląc, że może
chodzić o to, iż Matt jest w niebezpieczeństwie. Strażniczki postanowiły,
że przetestują swoje moce wśród ludzi. Wybrały się więc na targ pod
postacią Czarodziejek i jednocześnie stały się niewidzialne. Każda z
nich po kolei sprawdzała swoje umiejętności. Nagle na targu ludzie
zaczynają panikować, a to dlatego, że ktoś wywołał pożar. Will oraz
Cornelia czym prędzej biegną ratować Matt'a i Peter'a, którzy właśnie
mieli zamiar coś sobie tutaj kupić. Czarodziejkom udaje się załagodzić
sytuację, ale później okazuje się, że Irma miała rację co do swojego
przeczucia o zagrożeniu. Widziała także to dziwne oko i podejrzewa,
że ten pożar to jego sprawka. W tym samym czasie w antykwariacie
Orube odwiedza Cedric'a, a on zaprasza ją na capuccino, aby
dziewczyna opowiedziała mu więcej na temat artykułu, który pisze, i o
tajemniczym Loodmore. A później po powrocie do antykwariatu,
Cedric przygląda się dziwnej księdze, którą znalazł rano w starym
zamczysku razem z innymi cennymi książkami. Gdy się tak głęboko
zaczął nad nią zastanawiać, nagle magiczna księga przemówiła w
znanym mu meridiańskim języku...
AUTOR: TEYAQ