~ CZARNE RÓŻE MERIDIANU ~

008 Mieszkańcy Heatherfield z niecierpliwością czekają na występ niesamowitej Karmilli i jej zespołu. Tymczasem Irma ma dla dziewczyn niespodziankę - jej ojcu udało się zdobyć bilety na ten właśnie koncert! Wybiorą się tam całą piątką! Ich radość przerywa nadejście profesor Warton - nauczycielki plastyki. Jest ona zachwycona rysunkiem Hay Lin. Twierdzi, że dziewczyna doskonale uchwyciła ruch. Niestety, nie podoba jej się obrazek czarodziejki wody. Ale sama Irma dobrze wie, nie potrafi rysować. Od czego są jednak przyjaciele? Taranee podsuwa jej świetny pomysł! Wystarczy, że skorzysta z pomocy magii. Żywioł wody na pewno pomoże jej w malowaniu farbami! Hay Lin nie jest zadowolona z czynu strażniczki, uważając to za oszustwo.

Nieco później, dzwonek ogłasza przerwę. Will i Cornelia opuszczają klasę. Na dworze spotykają swoje przyjaciółki, całe ubrudzone farbą. Czary Irmy wymknęły się trochę spod kontroli! Grupa wybacza jej jednak tę wpadkę i wszystkie razem wracają do domu. W trakcie drogi Will pyta Cornelię, czy coś się stało. Dziewczyna odpowiada, że brakuje jej Elyon oraz, że powinny dać jej jeszcze jedną szansę. Niestety Irma, Taranee i Hay Lin nie chcą jej słuchać. Will nie wie jednak co myśleć i obiecuje przyjaciółce, że się zastanowi nad całą sprawą. Być może Elyon nie jest taka zła i potrzebuje ich pomocy?

Przed domem Powierniczka Serca spotyka swoją matkę. Ta przypomina jej o swoich urodzinach. Mówi też o wycieczce, którą zaplanowała z tej okazji. Will mówi, że nie może pojechać, gdyż w tym czasie odbędzie się koncert Karmilli i obiecała na niego pójść. Wybucha awantura i nastolatka z płaczem ucieka do swojego pokoju.

Następnego dnia Hay Lin dzwoni do przyjaciółek i uprzedza, że nie może przyjść na koncert. Musi popracować w restauracji, ponieważ jej matka zachorowała. Na stadionie pozostałe W.I.T.C.H. zauważają Matt'a i robią mu zdjęcie dla Will, której mama nie pozwoliła wyjść z domu. Atmosfera jest nieprzyjemna, więc strażniczka zabiera popielicę na spacer. Postanawia zadzwonić do Hay Lin, która informuje ją, że coś się dzieje z mapą dwunastu portali. Kolejne przejście między światami otworzyło się na stadionie! Will biegnie tam ze swoim zwierzakiem. Używa magii, by się przemienić i stać niewidzialną. W ten sposób przechodzi przez ochronę koncertu. Schodzi do podziemnych magazynów i odnajduje portal. Niestety, ktoś już przez niego przeszedł. To Cedric przeprowadza na Ziemię mieszkańców Meridianu! Nagle popielica wymyka się z rąk właścicielki i przechodzi przez przejście prosto do innego świata. Bohaterka podąża za nią i natrafia na piękny ogród, cały z czarnych róż. Dotyka jednego kwiatka i nagle robi się słaba i traci przytomność. Will po chwili budzi się w przepięknym miejscu, wśród kolorowych roślin. Znajduje ją tu Daltar, pałacowy ogrodnik. Zauważa, że jest strażniczką. Wyznaje też, że nienawidzi Phobosa. Postanawia opowiedzieć dziewczynie swoją historię: książę Phobos przemienił jego żonę i córkę w róże. Następnie rozkazał wyhodować kwiaty o śmiertelnych kolcach, które miały odgrodzić jego zamek od miasta. Wszystkie czarne róże żyją, dlatego on musi o nie dbać.

Tymczasem Elyon rozmyśla o tym, co powiedział jej Caleb. Nie wie, czy może mu ufać. Odwiedza swoich rodziców. Prosi, by opowiedzieli jej o Phobosie. Tłumaczą jej, że to zły mężczyzna, a wykradli ją właśnie po to, by ją przed nim chronić. Dziewczyna oznajmia, że brat wkrótce przekaże jej koronę. Przybrany ojciec mówi, żeby nikomu nie ufała i słuchała jedynie swego serca.

W meridiańskim ogrodzie Will żegna się z Daltarem i dogania uciekających mieszkańców Meridianu. Próbują ich powstrzymać Caleb i Vathek. Cedric atakuje tego drugiego, ale z pomocą przychodzi mu czarodziejka. Udaje jej się - dzięki pomocy popielicy - przenieść z wrogiem przez portal. Szybko zamyka go, korzystając z Serca Kondrakaru. Musi jednak jeszcze uporać się z potworem. Dzielnie broni się przed jego atakami. Ich walka nagle staje się widoczna dla tłumów na koncercie! Na szczęście ludzie biorą to za efekty specjalne. Reszta czarodziejek dołącza do przyjaciółki. Razem stawiają czoła Cedricowi. Pokonują go i wracają do ludzkiej postaci. Niestety, wrogowi także się to udaje - mężczyzna ucieka ze stadionu. Po koncercie W.I.T.C.H. rozmyślają o mieszkańcach innego świata, o tym jak uciekają ze strachu i głodu. Postanawiają im pomóc. Will powraca do domu i próbuje porozmawiać z matką, ta jednak nie chce jej słuchać. Zdenerwowana dziewczyna zamyka się w swoim pokoju, a Susan zastanawia się nad przeprowadzką...


AUTOR: MAQU


« POWRÓT «