~ 26 września 2009 ~

Z racji tego, iż nie wiem ile wolnego czasu będę miała pod dyspozycją w nadchodzącym październiku (natłok zajęć się zbliża, raczej nie zdążyłabym zrobić szablonu na czas), postanowiłam dać nowy szablon już teraz. Ale jeszcze jest kilka innych powodów, a mianowicie: szablony halloweenowe wstawia się przeważnie na tydzień albo dwa - to strasznie mało. Ja będę oryginalna i wstawie na cały miesiąc. A z drugiej strony tamten zaczął mnie po prostu denerwować (xD). Ach i jeszcze poczułam wenę i naszło mnie na coś czarnego... Chyba źle nie wyszło, prawda? Osobiście uważam, że jest czytelniej, na stronie zrobił się jako taki porządek. Ale i tak mam zamiar jeszcze nad nią pracować i doprowadzać do prefekcji. Bo jednak czegoś nadal mi tutaj brakuje. Dobra bez zbędnego gadania wypiszę wam nowości z ostatnich tygodni. Nie wiele, ponieważ skanowanie dla was komiksów jest czasochłonne i mnie totalnie pochłonęło. ;P

~ A K T U A L N O Ś C I ~

SKANY ; Ten dział jak widać bardzo wam się spodobał, chwalicie (szkoda, że nie w komentarzach umieszczonych właśnie w tym dziale, o co jednak baaaardzo proszę!), podziwiacie i komentujecie zawartość. Ogromnie mnie to cieszy, dlatego też dodałam kolejne komiksy. Nie będę pisać jakie, sami zajrzyjcie.

W.I.T.C.H.INFO ; Oczywiście musiałam wziąć się za siebie i naklikać troszkę opisów, bo przecież tak nie może być, że w tym dziale taka pustka! Na pierwszy ogień oczywiście główni wrogowie naszych Czarodziejek i mały opis Hay Lin.

KSIĽŻKI ; Aktualnie nad tym pracuję, mam już co nieco na dysku twardym, pozostaje mi tylko wrzucić na serwer. Lada dzień zapewne coś się tam ciekawego pojawi. Pilnujcie, a może dowiecie się czegoś nowego?

No niestety, ale Teycia nie skończyła jeszcze zanudzać (xD). Mam kilka informacji, którymi chciałabym zająć wam troszkę czasu (ta, troszkę - kogo ty oszukujesz?). Otóż nasz najnowszy W.I.T.C.H. to perełka wśród ostatnich numerów! Ja, kiedy tylko go dotknęłam, wiedziałam, że jest inny. Ale zacznę od początku. Idąc do kiosku spodziewałam się, że w tym najbliższym ZNOWU nie będą go mieli, bo się skończył... Ludzie, była 11:37 przed południem (piątek!), a Witch już wsiąkł? Ale to było normalne akurat w tym kiosku, i w następnym, a i w tym po drugiej stronie ulicy... Stop! Prawda, musiałam przejść się do najdalej położonego kiosku od mojego domu, jaki może być w tej dzielnicy. Ale to co wkońcu dostałam do ręki to cudeńko. Ucieszyła mnie nawet folia, w którą był zapakowany. Serdecznie nienawidzę czegoś takiego jak taśma klejąca! Przez to wszystko się gniecie, rwie, klei, ciężko odczepić od okładki i najcześniej to ona właśnie na tym cierpi. No i co tu zrobić, jak znowu ma się dziurę w najnowszym numerze? Na szczęście tym razem tak nie było. Wróciłam do domu, usiadałam, otworzyłam (aaa, nic nie musiałam cudować!) i co widzę? Prezenty. Nawet fajny błyszczyk, ale ja i tak ich nie używam (siostra zabrała), później zawieszki na drzwi do wycięcia oraz naklejki - ogromne! I ta przepiękna okładka. Tło, w odcieniu pomarańczy mnie urzekło. Wpatrywałam się chwilę i mi tak oczka nagle zatrzymały się na napisie "PLAKAT!" po lewej stronie. Że co?! Kartkuje szybko gazetkę i... jest, rzeczywiście! A jaki piękny! W Witchu to chyba tylko raz był "witchowy" plakat, w numerze 6 (2002 rok). A później czasem pojawiały się takie w wydaniach specjalnych (ale z drugiej strony komiks, a więc nie można wyrwać). A tu, no cudo. I mogę go wyrwać nie bojąc się, że zniszczę czasopismo, bo plakat był dwustronny (a tam z drugiej strony Jonas Brothers - oczywiście wiszą twarzą do ściany). Komiks, zawartość - super! Jest o czym poczytać poza komiksem, bo najczęściej to właśnie po jego lekturze Witch lądował na półce. I to tyle mojego zachwycania się. Jeden z lepszych od kilku lat numerów, serdecznie polecam!


Nadzieja na zlot!
Na spotkaniu w redakcji Egmont (czytaj poprzedniego newa!) okazało się, iż Zlotu W.I.T.C.H. w tym roku nie było ponieważ wynikły małe problemy, które uniemożliwiły organizację tej imprezy. Ale pani redaktor naczelnapowiedziała również, że mają plany, aby zorganizować coś mniejszego w ramach zlotu. Głównie miały by być to "Warsztaty Rysunkowe". Bądź, co bądź fani kochają rysować Czarodziejki i to by ich zainteresowało. Mnie osobiście bardzo się ten pomysł podoba. Warsztaty rysunkowe prowadzone przez zdolnych artystów z Włoch, a nawet chociażby z Polski. Wszyscy uczą się rysować W.I.T.C.H. i mają okazję zobaczyć jak powstaje taki komiks. To byłoby naprawdę interesujące przedsięwzięcie. Oprócz tego gry, wróżby, zabawy i konkursy z Czarodziejkami, możliwość zakupienia archiwalnych numerów oraz wiele innych. Takie witchowe spotkanie jest dla fanów potrzebne, chociażby małe i z hasłem przewodnim "Każdy może rysować W.I.T.C.H.!" - to moje zdanie.

A co wy o tym myślicie? Czy byłby sens organizowania takiego spotkania? Czy taki mały zlot jest nam potrzebny? Kto z was wziąłby udział w imprezie? Pomóżmy podjąć organizatorom decyzje. Piszcie dokładnie, co wam się podoba, a co nie. Co mogłoby się jeszcze tam znaleźć. Wyraźcie swoją opinię! To, czytakie spotkanie się odbędzie zależy tylko od was!